Ursula von der Leyen w Warszawie

Nowo wybrana przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen złożyła wczoraj wizytę w Warszawie, gdzie spotkała się z premierem Mateuszem Morawieckim. Była to druga wizyta von der Leyen w sprawie konsultacji dot. KE; pierwsza odbyła się w Paryżu, gdzie spotkała się ona z prezydentem Francji.
Przed spotkaniem von der Leyen i Morawiecki uczestniczyli razem w konferencji prasowej, na której premier powiedział – “Chciałem z wielką otwartością przywitać panią przewodniczącą Komisji Europejskiej, z ogromną nadzieją na to, że w najbliższych latach będziemy wspólnie starali się wspólnie tworzyć nowe otwarcie, budować Europę kompromisów, Europę o wspólnych płaszczyznach, o porozumieniu w bardzo wielu kluczowych tematach dotyczących handlu, energii, gospodarki, przyszłości, innowacji”.
“Nowa kadencja dla instytucji europejskich, nowe idee, nowe otwarcie. Wierzę, że dla Europy będzie to bardzo dobry, nowy czas” – dodał Morawiecki. Przewodnicząca Komisji Europejskiej podkreśliła natomiast, że bardzo istotne dla niej było to, by po Berlinie i Paryżu przyjechać od razu do Warszawy, ponieważ jak stwierdziła – “Polska jest ważnym państwem członkowskim UE, państwem Europy Środkowo-Wschodniej” .

Von der Leyen zapowiedziała, że podczas spotkania w Warszawie przedstawi premierowi Morawieckiemu główne elementy swojej strategii dla Komisji. Poinformowała, że będzie chciała rozmawiać o trzech głównych kwestiach: zrównoważonym rozwoju, dobrobycie i bezpieczeństwie. “Zrównoważony rozwój oznacza, że musimy dbać o Ziemię, o naszą planetę; chcemy, żeby była on zdrowa i czysta. Dlatego musimy wzmocnić nasze działania przeciwdziałające zmianom klimatyczny” – powiedziała. Dodała, że będzie to wymagać innowacyjności i czystych technologii. Podkreśliła, że należy też zaangażować w tę kwestię ludzi – “Potrzebne będą ogromne inwestycje w tych regionach, które muszą poprawić sytuację, jeśli chodzi o nowe technologie. Pojawią się nowe miejsca pracy i fundusz Just Transition będzie wykorzystany w tym celu“.

Odnosząc się do kwestii bezpieczeństwa podkreśliła, że “jedna rzecz jest pewna: wspólna obrona zawsze w głównej mierze będzie spoczywała na barkach NATO, to jest najsilniejszy sojusz na całym świecie“. Jak wskazała, 21 na 29 państw Sojuszu Północnoatlantyckiego to państwa członkowskie UE. “Dlatego też w ramach NATO potrzebny jest nam silny filar UE” – oświadczyła von der Leyen. “Są też inne pola, w których to UE, a nie NATO mają rolę do odegrania, dlatego też niezbędne są nam procedury i struktury odpowiednie w tym kierunku. Dlatego stworzyliśmy tzw. PESCO, chodzi o sojusz na rzecz obrony UE – to jest kolejny temat, nad którym będziemy intensywnie pracować” – dodała.

Będziemy rozmawiali również na inne tematy. Co do niektórych zgodzimy się, co do niektórych pewnie się nie zgodzimy, są takie trudne tematy jak kwestie migracyjne i kwestie praworządności” – powiedziała von der Leyen. “Moim zdaniem bardzo ważne jest, aby wzajemnie się wysłuchać i aby wykazywać się wzajemnym szacunkiem, nigdy nie zapominając dlaczego jesteśmy w Unii Europejskiej i dlaczego dołączyliśmy do UE” – podkreśliła przed spotkaniem von der Leyen, jednak po spotkaniu premier powiedział, że ten temat nie został porudzony – „Nie poruszyliśmy kwestii praworządności; uważam że należy ten rozdział jak najszybciej zamknąć, był on nasycony niepotrzebnymi emocjami jednego z komisarzy”.

Po spotkaniu premier poinformował, że poruszono wiele różnych spraw, również tych dot. funkcjonowania każdego z krajów członkowskich UE. Dodał, że rozmawiano też o sprawach związanych z gospodarką, migracją, handlem, polityką społeczną oraz socjalną. “Wszystkie sprawy, które omawialiśmy, były w pełni zgodne z naszą polityką prowadzoną w Polsce” – stwierdził szef rządu. Według polskiego premiera cała rozmowa z Ursulą von der Leyen była rozmową o przyszłości, o pozytywnej przyszłości dla UE i dla Polski, jako jednego z kluczowych krajów Unii Europejskiej”.

Premier zaproponował kandydaturę szefa gabinetu prezydenta Krzysztofa Szczerskiego do objęcia teki komisarza. Jest jednak zbyt wcześnie, aby mówić, jaką tekę on otrzyma bowiem Ursula von der Leyen jest we wstępnej fazie układania propozycji.

Nowa szefowa KE, niemiecka polityk, m.in. szefowa resortu obrony RFN nawiązała też do zdarzeń z przeszłości – “Bardzo dobrze pamiętam, kiedy byłam młodą kobietą, w roku 1976 mój ojciec (Ernst Albrecht) był premierem Dolnej Saksonii. Był politykiem, który odegrał kluczową rolę w zaakceptowaniu granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej. Mówił ludziom, że trzeba to zaakceptować, ponieważ za nami są  stulecia wspólnej historii, historii pięknej i historii tragicznej a teraz naszą rolą jest budowanie wspólnej przyszłości.” Przywołała też mniej odległą historie – „Nigdy nie zapomnę tego podziwu i szacunku, który wzbudzał w nas ruch Solidarności, widzieliśmy jak Polska walczyła o swoją wolność. To są te wartości, które sprawiły, że jesteśmy razem w UE: wolność, poszanowanie prawa, poszanowanie godności każdego człowieka. Dlatego, że jest to tak bliskie naszemu sercu, powinniśmy pamiętać, że jesteśmy po tej samej stronie stołu. Gdy rozejrzymy się wokół siebie, po świecie zrozumiemy, iż te kluczowe wartości wymagają obrony”.

Von der Leyen prowadzi obecnie negocjacje z szefami państw i rządów krajów członkowskich w sprawie m.in. składu KE pod jej kierownictwem. Obecnie już 15 krajów w mniej lub bardziej oficjalny sposób zgłosiło swoich kandydatów na komisarzy. Przesłuchania kandydatów przez komisje PE planowane są na wrzesień-październik. Następnie cały Parlament będzie głosował nad składem Komisji Europejskiej.

Kolejnym krajem jaki ma odwiedzić nowo wybrana przewodnicząca KE będzie Chorwacja.